Knurów 11 listopada – REMINISCENCJE

fot. Tadeusz Puchałka
fot. Tadeusz Puchałka

Msza święta daje początek wszystkim ważnym wydarzeniom na Śląsku. Nie inaczej było, jest i daj Boże pozostanie w Knurowie. W dniu 11 listopada, o godzinie 11.00 kościół śś Cyryla i Metodego wypełnił się wiernymi. Obecni byli przedstawiciele władz miasta, parlamentarzyści, samorządowcy, delegacje związków zawodowych, młodzież, harcerze, i to co chyba najbardziej cieszy, to maluchy w zuchowych mundurkach.

Na Śląsku poradzymy świętować, bez wyrywania sobie flag, bez plugawienia barw narodowych.

Knurów jako miasto o górniczych tradycjach, a także tych mocno związanych z patriotyzmem, ma wiele powodów do dumy, znajdziemy tu wiele miejsc pamięci, są pomniki, tablice, jest wielka historia tego miasta. Od jakiegoś czasu ozdobą Knurowa stała się mundurówka ZSZ nr.2 w Knurowie. Nie inaczej było i w tym roku. Pododdziały prężnie maszerującej młodzieży w mundurach kroczyły za tym nieodłącznym symbolem śląskich tradycji, jakim są Górnicze Orkiestry Dęte. Jak co roku, i tym razem oprawę święta, oraz przemarsz zabezpieczała Orkiestra Dęta KWK Knurów pod dyrekcją, dr Mariusza Kowalczyka. Zespół 30 muzyków z Knurowa, to nie tylko orkiestra promująca tradycyjne górnicze szlagiery. Orkiestra współpracuje z wieloma wybitnymi wokalistami i solistami, takimi jak Adam Sobierajski, czy Michał Gasz.

Atrakcją wzbogacającą knurowskie obchody Święta Niepodległości był przemarsz poddziału kawalerzystów w pełnym rynsztunku. U stóp pomnika Powstańców Śląskich odbył się Uroczysty Apel, po ceremonii złożenia kwiatów z udziałem Prezydenta miasta Knurowa pana Adama Ramsa, młodzież złożyła uroczyste ślubowanie. Wypowiadane słowa przez poszczególne pododdziały młodych ludzi niosły się echem daleko poza dzielnicę miasta. Znów jak co roku młodzież dała pokaz wyszkolenia, zaś ceremonia ślubowania, z pewnością na długo zapadnie w pamięci, nie tylko młodym ludziom w polowych mundurach.

Knurów, miasto z węgla i na węglu stojące, potrafi uszanować mundur, teraz do górniczej czerni znanej od lat, doszlusował kolor khaki, i tak jeden, jak drugi, stanowią wizytówkę tego miasta. Chciałoby się znów na koniec po swojemu ździebko, więc niech przy okazji tego święta będzie mi wolno pogwarzyć;

Tacy my som… My Ślonzoki. Wierni swoim tradycjom. Poradzymy uszanować wszysko, co tego szaconku je godne. Coby yno nos ci tak poradziyli uszanować, co im nasze wartości zawodzajom. Ale to już inny temat, i na inną okazję.

Warto poczytać; http://www.orkiestraknurow.pl

Autor: Tadeusz Puchałka

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*