Za każdym razem kiedy mowa jest o Sylwestrze, dobrze mieć jedno oko lekko przymknięte, nie wszystko jednak co ma wspólnego z tym dniem jest zabawne, a wręcz przeciwnie… Pamiętajmy, że urodzić się w Sylwestra to „zysk roku, lub jego strata”. Ważne jest, czy zobaczymy świat przed czy po północy.
Na oddziałach położniczych, szpitali całego świata Sylwester to normalny dzień pracy, jednak personel tychże oddziałów przyznaje, że magia tego dnia dość wyraźnie daje o sobie znać. Z każdą chwilą rośnie napięcie, czy mały człowieczek zaczeka chwilkę, czy jeszcze w starym roku „otworzy oczka na świat”. Pamiętajmy, że dzieci z datą urodzin 31 grudnia są o kilka miesięcy młodsze od tych z datą 1 stycznia. Różnica ta nie ma żadnego znaczenia. Bywa, choć są to bardzo rzadkie przypadki, że dziecko w początkowej fazie nauczania może mieć drobne problemy, lecz wszystko to ulega normalizacji w niedługim czasie zapewniają psychologowie.
Dla tych co to lubują się w horoskopach mamy dobre wieści co do Koziorożców.
Urodzeni pod tym znakiem, to osoby poważne uchodzące za sympatycznych partnerów tak w życiu jak w pracy, aczkolwiek ich nazbyt poważne traktowanie świata dla wielu może okazać się nieco męczące. Trudno wymagać od Koziorożców spontanicznych reakcji, uczestniczenia w ryzykownych nie przemyślanych uprzednio przedsięwzięciach. Raczej każda życiowa decyzja jest przez nich kalkulowana, oceniana na zimno pod względem zysków i strat, bywają też uparci a już z pewnością są nad wyraz ambitni, co też nie zawsze pomaga w relacjach międzyludzkich. Są słowni, dotrzymywanie danego słowa jest dla nich bardzo ważne. Bardzo cenią sobie „czas” i jego wartość. Należą do tych wytrwale pracujących potrafiących długo czekać na sukces.
W miłości są ostrożni, lecz cechuje ich szczerość. Nie tolerują „odcieni” tego uczucia, w postaci wakacyjnej przygody na przykład. Raczej nie wiążą się z drugą osoba we wczesnych latach młodości. Bywają trudni we współżyciu, ich zachowania wymagają wiele poświęcenia ze strony życiowego partnera, owocuje ten wysiłek jednak trwałością związku, są trudni lecz wierni, kłamstwo i zdrada nie idą w parze z ich charakterem. Kochają bardzo mocno, zwykle jednak nie potrafią oddać ani przekazać w należyty sposób tego uczucia swojemu partnerowi – są wierni i tego samego oczekują od ukochanej osoby. Moim zdaniem warto zainwestować w miłość z Koziorożcem, trudna to będzie droga, raczej niewiele w niej miejsca będzie na wielkie miłosne uniesienia, ale po latach kiedy zajrzymy do rodzinnej kroniki i wspomnień, stwierdzimy, że ten uparciuch dał nam mimo wszystko wiele szczęścia, nie zdradził, a kiedy trzeba było wspierał nie bacząc na trudności, bo tylko tak potrafił okazać swoje uczucie.
Znane Koziorożce, które nie zawsze ciszą się dobrą sławą to między innymi; Adam Mickiewicz, Paule Cezanne, Józef Stalin, Mieczysława Ćwiklińska.
Z sylwestrowymi życzeniami i podziękowaniami za komentarz dla pana Egona.
Korzystając z okazji chciałem bardzo gorąco podziękować panu „EGONOWI”, ZA KOMENTARZ DO MOJEGO MATERIAŁU „RZĄD DOTRZYMAŁ SŁOWA”. Pragnę pana uspokoić, nie jestem ukrytą opcją pisowską. Szczerze mówiąc nie znam się na polityce, skąd więc taki temat z mojej strony? Otóż od lat przebywam w środowisku ludzi którym z różnych względów się nie poukładało. Unikam środowisk dobrze urodzonych, tak zwanych ludzi sukcesu, powiem więcej brzydzę się środowiskiem nadętych bufonów z różnych względów i powodów. Odwiedzając domy biednych ludzi nie zawsze staruszków, a często zadłużone po uszy młode małżeństwa, gdzie dzieciaki marzły, bo zabrakło na zakup węgla a dziadkowi ktoś odebrał prawo do deputatu, który mógłby wspomóc młodych ale też i dzięki temu ogrzać stare kości, zdecydowałem się napisać o tym, a później odwiedziłem te same domy na krótko przed świętami, i widziałem radość dzieci i starzyków, bo w chałupie zrobiło się ciepło – czy to coś złego?
Szanowny Panie z racji tego, że sam jestem Koziorożcem, brzydzę się kłamstwem, a z racji tego, że jestem osobą wierzącą bliżej mi do prawej strony to prawda, ale mam wielu przyjaciół z PO, czy Kukiz 15, także PiS – czy to zbrodnia? Może w ten właśnie sposób powinniśmy patrzeć na politykę, choć proszę mojej osoby nie mieszać ani z polityką ani politykami, natomiast będę wdzięczny jeżeli moja osoba będzie utożsamiana z najbiedniejszą warstwą społeczną, a także z walką o prawa Ślonzokow mając na uwadze naszą kulturę, zwyczaje, mowę, w żadnym razie nie politykę, czy tak się da? Myślę, że tak panie Egonie, z całym szacunkiem proszę mnie nie mieszać do polityki, bo na tym się nie znam i Bogu za to dziękuję. Czy czuję się obrażony? Oczywiście nie, nie ukrywam jednak, że jest mi przykro, bo to tak, jakby ktoś włożył mi do kieszeni ukradkiem przedmiot z półki w sklepie po to tylko by przy kasie stwierdzono, że jestem złodziejem, prawda, że nieładnie? Zostawmy jednak te gorzkie żale, wszak szampan już się chłodzi w lodówce a żona poprawia co chwila wiszącą na wieszaku kreację. Schłodźmy polityczny jad panie Egonie czymś zimnym na początek, pamiętajmy niedługo 2 stycznia i kolejne tematy – zatem dużo zdrowia, koniecznie bez polityki, także tej zakamuflowanej PYRSK.
Więcej na stronie:
http://czary.pl/horoskopy/hor_charakter/horoskop10ch.php
(Polecamy artykuł autorstwa: Miłosławy Krogulskiej, Izabeli Podlaskiej zatytułowany: „O charakterze Koziorożca”.
Autor: Tadeusz Puchałka
Dodaj komentarz