Swintujci jak Lwów przykazał – Wiechciu Machnik

fot. Tadeusz Puchałka
fot. Tadeusz Puchałka

Swintujci jak Lwów przykazał – Wiechciu Machnik

I przyszli znowu świenta – najważniejszy w roku
A dzwony szystki dzwoniu dobry śpiwajonc nam wieści
I ja mam o tym szrajbować? Wierszyk jaki nagrypsać
Gdy Boży cud Zmartwychwstania w myj glowi si ni mieści?

Moży ksiądz Issakowicz, profesur Nicieja
Moży Kuba Kozłowski cos dzis naszykuji ?
Taj gdzie mni brać si du tegu jak ja furt hecy robim
I inu hecny kawałki du Lwoski Fali szrajbuji

Bu na ty dzisiejszy świentu – najważniejszy w roku
Tu z wielku powagu i mondrzy szrajbowac si godzi
Bo tu ni o frygani: wyndzonki , czy jajku
Ali o Bożu chwały si przeci rozchodzi.

Siadajci wienc za stołem jak każy tradycja!
Nu, żeby godni świntować – kumaci to sami:
Polityki za okno wyszpurtnuńć dzis trzeba
I szystku co moży dzielić – zostawić za drzwiami

Graby sobi podajci i życzci serdeczni
Jak kto chce w zgodzi świntować – to nie trudny wcale:
Niech nikt ni handryczy si w świenta, kiedy trza si cieszyć
Bo Bogu to si należy i Bożyj należy si chwale

A że na stoli frygania – cu tylku Bozia dała
Tu i na zgody chlipnuńć zda si tyż cu mocnegu.
Swientujci jak Lwów przykazał i jak tradycja każy
A ja wam życzy zdrowia – i ma si wi: smacznegu!……

Do audycji „Lwowska Fala” Radia Katowice wiersz ten napisał
Wiechciu Machnik dnia 19 marca 2018 roku – godz 01:25

Autor: Wiechciu Machnik

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*